fbpx

Bernard Minier – „Polowanie” [Recenzja]

0

Martin Servaz powraca! Kilka dni temu premierę miała siódma książka z cyklu o francuskim komendancie z Tuluzy, który ponownie musi zmierzyć się z bardzo trudnym i emocjonalnie wymagającym śledztwem. Wydawałoby się, że po przejściach z seryjnym mordercą nic już go nie zaskoczy, ale kolejne morderstwo zupełnie zmienia jego punkt widzenia…

W ciemnym lesie niedaleko Tuluzy w środku nocy śmiertelnie młody mężczyzna zostaje potrącony przez samochód. Nie jest to jednak zwykły wypadek – ofiara ma na głowie maskę wykonaną ze spreparowanej głowy jelenia. Wszystko wskazuje na to, że ktoś urządził sobie makabryczne polowanie w świetle księżyca. Jeśli do tego dodać fakt, że chłopak był już wcześniej notowany i miał do czynienia z wymiarem sprawiedliwości, można wysnuć prosty wniosek, że motywacją była zemsta. Tylko czyja?

Tymczasem we Francji nie dzieje się dobrze – stosunki między policją i żandarmerią są coraz bardziej napięte, a dodatkowo trwa pandemia. Ludzie coraz bardziej burzą się przeciwko obostrzeniom, a najbardziej obrywa się służbom, które próbują wyegzekwować ich przestrzeganie. Napięte są również stosunki rasowe, a imigranci czują się prześladowani przez państwo. Tak skomplikowana sytuacja społeczna musi w końcu doprowadzić do buntu…

W nowej odsłonie cyklu o Servazie Bernard Minier przedstawia zupełnie nową sprawę kryminalną niezwiązaną z poprzednimi, jednocześnie kontynuując wątek prywatnego życia komendanta, w którym również – oczywiście – czekają go wyboje. Jeśli chodzi o wątek kryminalny, Minier nie zawodzi i serwuje nam ciekawą historię, która jednak podobnie jak kilka poprzednich bardzo mocno skręca raczej w stronę opowieści sensacyjnej, niż klasycznego kryminału, jak to było na początku serii. Pewnie obie drogi mają swoich zwolenników i przeciwników: ja osobiście wolałem dawnego Servaza sprzed kilku lat, zdecydowanie bardziej refleksyjnego, niezbyt oczywistego, innego od pozostałych policjantów znanych z literatury. Ale nie mogę zaprzeczyć, że „Polowanie” wciąga jak zawsze, czyta się dobrze, szybko i z ciekawością.

Z drugiej strony dużym plusem powieści jest jej zaangażowanie w sytuację społeczną. Minier czerpie z prawdziwych – niestety – wydarzeń, które mają miejsce w całej Europie, ale we Francji są jakoś wyjątkowo burzliwe. Tam podczas gwałtowanych protestów w wielu miastach życie policjantów było naprawdę poważnie zagrożone, a kryzys związany z napływem imigrantów jeszcze niedawno był bardzo poważny. Przeczytamy o tym wszystkim w nowej książce, obserwując sytuację po części ze strony policji, a po części mieszkańców biedniejszych dzielnic, działających nierzadko na granicy – lub już poza granicą – prawa.

Jednocześnie poszukiwania winnych śmierci młodego mężczyzny prowadzą do miejsca, w które lepiej byłoby się nie zapuszczać, czyli w szeregi samej policji. Servaz stąpa więc po bardzo kruchym lodzie, a co gorsza okazuje się, że ci, którzy powinni chronić obywateli i pilnować prawa, sami mogą poczuć czasami przyzwolenie, żeby je złamać. Tym samym Minier podejmuje ważny temat, zastanawiając się, czy w imię dobra można czynić zło. To w zasadzie podstawowe pytanie, które zadaje sobie wielu przedstawicieli prawa – prawników, policjantów, sędziów. W „Polowaniu” musi stanąć przed nim również główny bohater, bo bez tego nie rozwiąże zagadki śmierci chłopaka. Oczywiście szukając odpowiedzi narazi na niebezpieczeństwo siebie, swoich współpracowników i najbliższych, a ostatecznie zdajemy sobie sprawę, że i tak można wybrać co najwyżej mniejsze zło…

Zachęcam do lektury „Polowania” również tych, którzy nie znają początków tej serii, aczkolwiek jeśli tylko będziecie mieli okazję, zapoznajcie się z nimi – naprawdę warto! Minier to z pewnością jeden z ciekawszych głosów we francuskiej literaturze kryminalnej ostatnich lat.

 

Autor: Bernard Minier
Tytuł: „Polowanie”
Tłumaczenie: Monika Szewc-Osiecka
Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
Data wydania: 9 listopada 2021 roku
Liczba stron: 384
ISBN: 9788381883573

Komentarze
Ładowanie...

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Czytaj wiecej...