fbpx

Przedpremierowe fragmenty „Bigamisty” Agnieszki Płoszaj

Agnieszka Płoszaj przedstawia swój nowy kryminał „Bigamista”. Mamy dla Was fragmenty książki.

12 marca premierę w polskich księgarniach będzie miała książka „Bigamista” Agnieszki Płoszaj. 

Agnieszka Płoszaj również w tej powieści przenosi nas w przeszłość, pokazując jak wiele z teraźniejszości jest wynikiem decyzji sprzed wielu, wielu lat. Decyzji naszych przodków, których jeden nierozważny ruch wywołuje lawinę w obecnym czasie. Tym razem wszystko zaczęło się w Kownie w 1936 roku…

„Bigamista” to opowieść o charyzmie i walce o miłość. O tym, ile warte są słowa przysięgi i jaka jest cena za ich niedotrzymanie.

Od Autorki:
„Bigamista” powstał na kanwie niewyjaśnionej do dziś, historii rodzinnej, zaprzyjaźnionego pana Ryszarda Lewińskiego. Jego ojciec skutecznie zataił przed nim informację o kobiecie, którą poślubił, zanim osiedlił się w Łodzi i założył rodzinę. Tą kobietą była Elena, piękna Litwinka, której losy są nam kompletnie nieznane. (…) Nadmienię jeszcze, że wszystkie pojawiające się w tekście fragmenty korespondencji Eleny do swojego ukochanego męża, są oryginalne i pochodzą z rzeczywistych listów.
Ogromny wpływ na fabułę książki wywarła moja fascynacja silną i charyzmatyczną Marylą Biedermann-Kaiserbrecht czy jak wolicie Lili. Córka niemieckiego fabrykanta, pochodząca z rodu potentatów przedwojennej Łodzi a przy tym bohaterski żołnierz AK, skradła moje serce od pierwszej chwili, gdy zanurzyłam się w jej historii.
Dla poprawności nadmienię jeszcze, że zawarte w powieści wydarzenia z udziałem członków rodziny Biedermannów są oparte na faktach. Przyznaję się jednak do kilku występków, jakich się dopuściłam. Zdarzało mi się nieraz nagiąć ramy czasowe i ubarwić daną scenę. Zdarzyło wypełniać luki, jakich mnóstwo w życiorysie Lili, moimi wizjami.

Komentarze
Ładowanie...

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Czytaj wiecej...