fbpx

Katarzyna Borowska i Anna Musielak-Rześniowiecka – „Molestowane” [Recenzja]

0

W ostatnim czasie na rynku pojawia się sporo książek i reportaży dotyczących problemów społecznych, grup mniejszościowych, osób skrzywdzonych, skazanych bądź represjonowanych. Popularna jest wciąż literatura poruszająca temat polskiej mafii i więziennictwa. Autorki zbioru rozmów z kobietami osadzonymi w zakładach karnych pt. „Skazane” powracają z nową książką, tym razem obejmującą wywiady z ofiarami molestowania.

„Molestowane. Historie prawdziwe” to trzynaście poruszających historii kobiet, które bez ogródek i ze szczegółami opisują swoje traumatyczne doświadczenia molestowania seksualnego i psychicznego znęcania się. Niektóre z nich zostały skrzywdzone bardzo wcześnie, a inne niemal jako dorosłe kobiety. Autorki rozmawiały też z kobietami o bardzo różnych doświadczeniach – niektóre z nich były molestowane przez ojców, ojczymów bądź wujków, ale są też takie, dla których katem okazała się matka lub siostra. Niektóre doświadczyły tego raz lub dwa, inne były katowane przez lata. Bohaterki reportażu łączy jedno – niemal wszystkie spotkały się z niezrozumieniem, gdy po raz pierwszy próbowały opowiedzieć swoją historię.

Nie ma co ukrywać – czytanie rozmów zawartych w „Molestowanych” jest trudne i bolesne. Krzywdy, których doznały bohaterki, trudno sobie nawet wyobrazić. Dla niektórych z nich rozmowa z autorkami książki jest pierwszą możliwością poza terapią, by bezpiecznie i komfortowo podzielić się tym, co je spotkało. Ogromnym atutem zbioru jest fakt, że wszystkie rozmówczynie są zupełnie inne, znajdują się na różnym etapie życia i inaczej postrzegają traumę. Część z nich założyła rodziny, ma własne dzieci i mężów lub partnerów. Niektóre nie wyobrażają sobie założenia rodziny w obawie, że ich dzieci również mogłyby zostać wykorzystane. Znalazły się wśród nich takie, które utrzymały kontakt z rodzicami, oraz takie, które nie chcą ich już znać. Każda spotkała się z diametralnie różnymi reakcjami otoczenia – odrzuceniem, akceptacją, współczuciem, ale też czasami poniżeniem i przemocą. Zdarza się bowiem, że skrzywdzone w dzieciństwie i młodości kobiety na partnerów wybierają zupełnie nieodpowiednich mężczyzn, którzy zamiast pomóc im stanąć na nogi, stają się kolejnymi katami.

Co było dalej?
Zgwałcił mnie, a potem jakby nigdy nic – wróciliśmy do domu. Mam na nie czekała.
Krwawiłaś? Ktoś cię opatrzył?
Cierpiałam, krwawiłam. Nikt nie zwrócił na mnie uwagi, nikt mnie nie opatrzył.
A mama? Chyba widziała, że jesteś poraniona?
Myślę, że nie chciała widzieć. 5rttttttttt65
Nikt cię nawet nie przytulił?
Nie. Nikt się nie zainteresował, nikt mnie nie przytulił. Czułam się cholernie samotna. Po prostu czułam, że nie jestem nikomu potrzebna. Od tamtej pory zaczął mnie gwałcić już regularnie. Ciągle powtarzał, że mnie kocha, że chce dla mnie dobrze, że nic takiego złego nie robi, że jestem dla niego ważna.

Moim zdaniem Katarzyna Borowska i Anna Matusiak-Rześniowiecka zasługują na duże uznanie. Stawiają pytania bezpośrednie, ale delikatnie i z wyczuciem. Pozwalają swoim rozmówczyniom wycofać się, gdy rozmowa okazuje się zbyt trudna lub emocjonalna. Pytają o niezwykle delikatną materię, ale widać, że były do tego przygotowane, więc pytają mądrze i dociekliwie, tak, by czytelnicy lepiej mogli zrozumieć dramat dziewczynek i nastolatek uwikłanych w toksyczne relacje. Nie omijają tematu poczucia winy u ofiar, przyjemności, która czasem wbrew woli pojawia się u nich podczas molestowania i obciążenia, jakim obarczone są kobiety z tak trudnym doświadczeniem. Bardzo podoba mi się również, że zadbały o komentarze profesjonalistów. Każdy wywiad otrzymał odrębną analizę psycholożki, która wskazuje na najistotniejsze informacje i analizuje mechanizmy zachodzące u ofiar w sposób bardzo przystępny i zrozumiały również dla przeciętnego czytelnika, choć posługując się przy tym profesjonalnym językiem. Podaje również dane i wnioski badań naukowych i powołuje się na badaczy skupiających się na problemie molestowania – jedyne czego mi zabrakło, to odnośniki do źródeł, z których korzystała lub bibliografia. Na końcu książki znalazło się również miejsce na komentarze pedagoga szkolnego, prawnika oraz psycholożki zajmującej się interwencją kryzysową, a także spis telefonów zaufania i telefonów kontaktowych do fundacji oferujących pomoc ofiarom przemocy psychicznej i seksualnej.

To wszystko sprawia, że „Molestowane” nie są jedynie ciekawą lekturą, a dla ofiar dobrą okazją do opowiedzenia swojej historii. Książka to zbiór bardzo cennych wskazówek co zrobić, gdy dostrzeżemy problem molestowania gdzieś wokół nas – w naszej rodzinie, wśród znajomych, a może w szkole, do której chodzi nasze dziecko. Dowiemy się, jak może zachowywać się dziecko krzywdzone przez dorosłych, na co należy zwrócić szczególną uwagę i jakie mogą być objawy wykorzystania seksualnego. Psycholożka podpowiada, jak zareagować, gdy molestowane dziecko zwróci się o pomoc, jak poprowadzić rozmowę, a czego unikać – wskazówki te będą bezcenne dla rodziców, opiekunów małych dzieci, nauczycieli, wychowawców… Jestem pewien, że również dorosłe ofiary molestowania, które sięgną po reportaż Borowskiej i Matusiak-Rześniowieckiej, odnajdą w nim choć okruchy swoich historii, i to być może wskaże im drogę wyjścia z kryzysu. Bohaterki opowiadają, jak pomocna jest w tym procesie psychoterapia oraz wsparcie bliskich. Gdy rozmawialiśmy z Renatą Kim o przemocy psychicznej, opowiadała, że historie innych skrzywdzonych osób i nawiązanie z nimi kontaktu jest niezwykle pomocne podczas układania swojego życia na nowo – „Molestowane” mogą pełnić właśnie taką rolę dla kobiet wykorzystanych seksualnie. Z czystym sumieniem polecam ten reportaż i wierzę, że może bardzo pomóc wielu osobom, które wciąż zastanawiają się, czy warto prosić o pomoc, lub nie wiedzą, gdzie jej szukać.

 

Autor: Katarzyna Borowska, Anna Matusiak-Rześniowiecka
Tytuł: „Molestowane. Historie bezbronnych”
Wydawca: Wydawnictwo Wielka Litera
Data wydania: 17 czerwca 2020 roku
Liczba stron: 304
ISBN: 9788380324732

Komentarze
Ładowanie...

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Czytaj wiecej...