Nie żyje Carlos Ruiz Zafón, autor bestsellerowego „Cienia wiatru”
Świat literacki obiegła bardzo smutna wiadomość – w wieku 56 lat zmarł Carlos Ruiz Zafón, autor książek dla młodzieży i cyklu „Cmentarz Zapomnianych Książek”.
Hiszpański wydawca książek Zafóna potwierdził informację o śmierci autora. Pisarz zmarł w domu w Los Angeles, przegrał trwającą od dwóch lat walkę z nowotworem okrężnicy. Przedstawiciel Planety zaznaczył, że jego zdaniem odszedł jeden z najwybitniejszych współczesnych powieściopisarzy.
Kim był Carlos Ruiz Zafón?
Autor urodził się w Barcelonie w 1964 r. i pracował jako dziennikarz. Pisarstwu poświecił się w 1993 roku, gdy ukazała się jego pierwsza książka, „Książę Mgły”. Z początku pisał głównie dla młodzieży, ale już te powieści spotykały się z bardzo pozytywnym odbiorem. Za wspomnianą debiutancką książkę otrzymał Nagrodę Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej Edebé – honorarium przeznaczył na przeprowadzkę do Los Angeles. Tam zajął się tworzeniem scenariuszy i kolejnych powieści.
„Cień wiatru” i światowa sława
Bez wątpienia najważniejszym cyklem Zafóna jest „Cmentarz Zapomnianych Książek”, który otwiera opublikowany w 2001 r. „Cień wiatru”. Książka wywołała ogromny entuzjazm na świecie, została wydana w wielu krajach i przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Cały czas uważana jest za najbardziej znaną powieść hiszpańską po „Don Kichocie” Cervantesa – sprzedała się bowiem w 15 milionach egzemplarzy! Kolejne tomy tetralogii, „Gra Anioła”, „Więzień Nieba” oraz „Labirynt duchów” również z miejsca stawały się bestsellerami. W Polsce powieści Zafóna wydało Wydawnictwo Muza w tłumaczeniu Carlosa Marrodána Casasa.
Pomysł na opowieść Daniela Sempere, antykwariusza, narodził się w przepięknej księgarni w Los Angeles. Autor postanowił oddać niesamowity klimat tego miejsca na kartach powieści i stworzył w ten sposób ponadczasową, niezapomnianą opowieść o literaturze, miłości i sile pamięci. Wielowątkowa historia rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat i fascynuje nawet tych, którzy z książkami nie są za pan brat na co dzień.
Bliskim autora składamy szczere wyrazy współczucia.