fbpx

Clara Usón – „Nieśmiały zabójca” [Recenzja]

0

Clara Usón, hiszpańska pisarka, po ponad dwudziestu latach w końcu zadebiutowała w Polsce wielokrotnie nagradzaną powieścią „Nieśmiały zabójca”. Ta propozycja usatysfakcjonuje nawet największych koneserów literatury.

Na początku warto krótko przedstawić autorkę, ponieważ „Nieśmiały zabójca” to częściowo powieść autobiograficzna. Usón od dzieciństwa uwielbiała książki, ale przez długi czas nie zajmowała się pisaniem zawodowo. Przez kilkanaście lat była adwokatką, a jako pisarka zadebiutowała dopiero w 1998 roku. Pomysł na książkę, o której dziś mówimy, wziął się z fascynacji postacią Sandry Mozarovsky, hiszpańskiej aktorki z lat 70. ubiegłego wieku, która jako bardzo młoda osoba grała  przede wszystkim w niskobudżetowych produkcjach, filmach erotycznych. Przez kilka lat udało jej się zdobyć całkiem sporą popularność, ale nie była głupiutką blondynką, za jaką można ją było uważać. Miała ambicje i chciała się kształcić, choć świat kina jej nie oszczędzał i obsadzana była jedynie w mało ambitnych rolach. Niestety nie zdążyła zrealizować swoich wielkich planów – w nie do końca jasnych okolicznościach wypadła z balkonu i zmarła. Nigdy nie wyjaśniono, co tak naprawdę się wydarzyło, choć pewną podpowiedzią może być fakt, że podejrzewano ją o romans z ówczesnym królem Hiszpanii, Janem Karolem…

Wbrew temu, co może sugerować tytuł, „Nieśmiały zabójca” to nie kryminał. Clara Usón daje dowód swojej rozległej wiedzy i erudycji, splatając kilka wątków: Sandry Mozarovksy, historię swojej rodziny i swojego dzieciństwa, filozofa Ludwiga Wittgensteina oraz Jana Karola i pisze o tym, jak w życiu każdego człowieka splatają się różne wątki, tworząc unikatową opowieść. Wątek autobiograficzny jest w powieści bardzo silny – porównując swoje życie z biografiami pozostałych bohaterów, Usón bawi się własną historią, przekształca ją, przetwarza w wyobraźni, tak że w końcu sami nie jesteśmy pewni, co jest prawdą, a co fikcją. Pokazuje, jak losy ludzi o zupełnie różnym pochodzeniu, żyjących w zupełnie odmiennych czasach, są pod pewnymi względami do siebie podobne, a pod innymi – kompletnie odmienne.

Ja także obawiam się abstrakcji i jako dawną adwokatkę odrzucają mnie normy, nie wierzę na przykład w JEDNOŚĆ powieści, myślę, jak Cervantes, że powieść jest „nieskrępowanym pismem” i że zmieści się w niej wszystko, nawet nieporządek, jeśli ma jakiś cel, ale już od iluś tam stron niepokoi mnie myśl, jak zdołam uzasadnić nagłe przeskoki od Sandry Mozarovski do mojej mamy, od mamy do Wittgensteina, od króla do mnie samej, czy wiem, dokąd zmierzam?, czy dokądś zmierzam? (a jeśli dokądś zmierzam, to dlaczego tak bardzo okrężną drogą?), i próbuję przekonać siebie, że to gra, którą sobie wymyślam, według własnych zasad i własnej logiki […]. 

Ogromnym atutem powieści jest to, że przy okazji mamy szansę poznać realia życia za czasów dyktatury Franco, bo Usón właśnie wtedy dorastała i świetnie pamięta polityczne przemiany w Hiszpanii w drugiej połowie XX wieku. Autorka opisuje, w jaki sposób dyktator igrał z losami rodziny królewskiej i jak pozwolił królowi Janowi Karolowi wrócić na tron hiszpański. Warstwa historyczna tej powieści jest bardzo ważna, a jej opis to zaleta nie do przecenienia. Obok niej, równie ważnym elementem jest „filozoficzny sos”, którym autorka podlała całą tę opowieść o aktoreczce i królu, sprawiając, że nie jest to banalna powieść, ale wielka literatura. W tle wydarzeń mamy chociażby Alberta Camusa, wspomnianego Ludwiga Wittgensteina czy Bertranda Russella, którzy niejako „komentują” to, co dzieje się na kartach książki. 

Warto zaznaczyć, że choć tematyka powieści jest poważna, a autorka daje popis swojej erudycji i znajomościi historii Hiszpanii i filozofii, zwłaszcza dwudziestowiecznej, nie powinno nas to zniechęcać, ponieważ powieść napisana jest przystępnym, przyjaznym językiem. Choć skacze między wątkami, a narracja składa się jakby z wielu scen i obrazów, na kształt scenariusza filmowego, autorka nie pozwala nam się zgubić. Lekki, momentami nieco ironiczny styl sprawia, że przez książkę po prostu się płynie, ale to wcale nie odbiera jej powagi, a my kończymy lekturę z poczuciem, że przeczytaliśmy kawałek naprawdę dobrej literatury. Jeżeli macie przesyt kryminałów czy obyczajówek, albo szukacie po prostu ambitnej, zmuszającej do refleksji, ale też niemęczącej powieści, to z czystym sumieniem mogę wam polecić właśnie „Nieśmiałego zabójcę”.

 

Autor: Clara Usón
Tytuł: „Nieśmiały zabójca”
Tłumaczenie: Wojciech Charchalis
Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
Data wydania: 26 maja 2020 roku
Liczba stron: 236
ISBN: 9788380625365

Komentarze
Ładowanie...

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Czytaj wiecej...