fbpx

Joanna Jodełka – „Córka nieboszczyka” [Recenzja]

0

Joanna Jodełka, poznańska autorka, ostatnio dała się poznać w zupełnie nowej odsłonie. Jej najnowsza powieść pod tytułem „Córka nieboszczyka” odkrywa przed nami tajemnicę śmierci Tomasza Raja, którego związki ze środowiskiem masonów czynią całą sprawę zagmatwaną i bardzo ciekawą!

Tomasz był opiekunem poznańskiej Pracowni Zbiorów Masońskich, która gromadzi literaturę i przedmioty związane z ruchem wolnomularzy. Jego śmierć zaskoczyła całą rodzinę – zmarł niespodziewanie w środku nocy po użądleniu przez trzy pszczoły – w tym samym czasie! Sprawa być może przeszłaby bez echa, gdyby nie Józefina, dziewięćdziesięcioletnia ciotka Tomasza, która jest przekonana, że mężczyzna wcale nie zmarł śmiercią naturalną. Podejrzewa wszystkich – rodzinę, przyjaciół i oczywiście masonów. Pomysły ciotki Józefiny wydają się szalone, ale dziwne zbiegi okoliczności wzbudzają niepokój członków rodziny.

Główną bohaterką powieści jest Tycjana, córka zmarłego, która zostaje wciągnięta w intrygi ciotki, gdy nagle na pogrzebie zjawia się nikomu nieznana druga córka Tomasza, Angelina. Kobieta rości sobie prawo do połowy majątku i wprowadza się do dawnego mieszkania ojca, który za życia kolekcjonował antyki o niebagatelnej wartości. Mniej więcej w tym samym czasie ginie tam jeden z obrazów, który może być wart znacznie więcej, niż się dotąd wszystkim wydawało. Czy to przypadek? A może powrót Angeliny ma coś wspólnego z zaginięciem? Intryga zagęszcza się, a śledztwo Józefiny, Tycjany i Angeliny prowadzi nas w nieznane zakamarki Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu oraz w przeszłość rodziny Rajów, która skrywa mroczne sekrety i nierozwiązane zagadki.

– […] teraz to kolejna podejrzana na mojej liście.
– Jakiej liście? – zapytała Tycjana. 
– Ile razy mam powtarzać, że w te pszczoły nie wierzę!
Tycjana tylko jęknęła cicho. Od kiedy pamiętała, Józefina Amalia miała teorię spiskową na wszystko. Na każdy temat. Nie chciała teraz się w to zagłębiać. Widziała protokół z aktu zgonu. Ale nie zamierzała teraz o tym mówić.
– Możesz sobie robić miny, jakie zechcesz! – obruszyła się ciotka. – Ja wiem swoje. Zresztą, gdyby się okazało, że to ona, masz jeden problem z głowy.
– Jaki?
– Jeśli to ona przyczyniła się do śmierci twego ojca, sąd z miejsca uzna ją za niegodną dziedziczenia i wykluczy ze spadku. […]
– Co ty wygadujesz? – zareagowała w końcu Tycjana. – Nie możesz wszystkich o wszystko podejrzewać.
– Dlaczego nie mogę?! Skoro wszyscy są podejrzani – prychnęła. – Przez chwilę nawet ciebie brałam pod uwagę, tym bardziej że tak podstępnie się wprowadziłaś. Ale teraz to spadłaś o parę pozycji. 

„Córka nieboszczyka” jest pierwszym tomem nowej serii Joanny Jodełki o przygodach sióstr Raj. To bardzo udany początek, warto dodać, a sama fabuła powieści jest niezwykle pomysłowa. Spośród polskich kryminałów zalewających rynek w ostatnich latach wyróżnia powieść wykorzystanie rzadko spotykanego w literaturze, zwłaszcza popularnej, wątku masonerii. Oczywiście łatwo się domyślić, że związki Tomasza z tym ruchem nie polegają jedynie na pracy w bibliotece. Bohaterowie książki mają z nim wiele wspólnego, a autorka sprytnie przemyca sporo ciekawostek na temat działania wolnomularzy w dzisiejszej Polsce. Tycjana, główna bohaterka, z zawodu jest konserwatorką dzieł sztuki i naturalnie interesuje się historią sztuki. Opowiada więc trochę o symbolach i rytuałach masońskich, które przecież znamy ze słyszenia, ale większość z nas nie wie, co naprawdę oznaczają – masoneria to wciąż nieco temat tabu i myślę, że to bardzo pomysłowy ruch ze strony autorki, by właśnie taki wątek wziąć na tapet.

 „Córka nieboszczyka” dostarcza również sporej dawki humoru. Wszyscy bohaterowie powieści są bardzo charakterystyczni – żwawa, podejrzliwa i nieco złośliwa ciotka Józefina, zamknięta w sobie, introwertyczna Tycjana i Angelina, kolorowy ptak. Do tego dwie ciotki-bliźniaczki, które uwielbiają mopsy, Barbara, właścicielka sklepu ezoterycznego, i mrukliwy stryj Bernard. Choć są przedstawieni dość jednowymiarowo, łatwo się z nimi zaprzyjaźniamy i kibicujemy w śledztwie dotyczącym śmierci Tomasza. Bohaterów poznajemy także dzięki żywym, dynamicznym dialogom, które nie sprawiają wrażenia zapychaczy, jak to czasem bywa w tego typu książkach, ale są naprawdę dobrze napisane i spajają całość fabuły.

„Córka nieboszczyka” zdecydowanie adresowana jest do miłośników lekkich kryminałów. Nie znajdziecie tu gwałtownych zwrotów akcji ani sensacyjnych wydarzeń, a zbrodnie nie są brutalne ani krwawe. Nowy kryminał Jodełki nawiązuje do starszych powieści tego gatunku, krąg podejrzanych zawężony jest do rodziny i przyjaciół, a nam cały czas towarzyszy poczucie, że zabójca jest wśród nich – oczywiście zakładając, że do zbrodni w ogóle doszło, bo długo nie jesteśmy tego pewni. Podobało mi się również to, że śledztwo prowadzą amatorzy, a nie policjanci – to miła odmiana po wielu kryminałach z policjantami w roli głównej, jakie czytałem. Widać, że Joanna Jodełka rzetelnie przygotowała się do pracy nad książką i stworzyła wiarygodne tło dla swojej historii, a dla mieszkańców Poznania dodatkowym atutem będzie akcja osadzona właśnie w tym mieście. Razem z bohaterami odwiedzimy Sołacz, Stare Miasto i uniwersyteckie centrum Poznania. Idealna powieść na wakacyjny czas.   

 

Autor: Joanna Jodełka
Tytuł: „Córka nieboszczyka”
Seria: „Siostry Raj” (tom 1.)
Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
Data wydania: 14 lipca 2020 roku
Liczba stron: 424
ISBN: 9788381880633

Komentarze
Ładowanie...

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Czytaj wiecej...